Przy­czyny zabu­rze­nia snu

Ist­nieje wiele przy­czyn bez­sen­no­ści i są one różne. Można podzie­lić je na dwie grupy: przy­czyny fizjo­lo­giczne i pato­lo­giczne.

Przy­czyny fizjo­lo­giczne nie wyni­kają z cho­roby orga­ni­zmu, nato­miast ich powo­dem są wszel­kie czyn­niki zewnętrzne pocho­dze­nia śro­do­wi­sko­wego np. hałas, spo­ży­wa­nie alko­holu, picie dużej ilo­ści kawy, pokarmy cięż­ko­strawne itp., jak rów­nież różne prze­ży­cia doznane w ciągu dnia- rado­ści, zmar­twie­nia, tro­ski, ocze­ki­wa­nia na coś lub kogoś itp. Wszyst­kie powy­żej wymie­nione przy­czyny mogą doraź­nie zakłó­cać pra­wi­dłowy sen, ale nie sta­no­wią pro­blemu lecz­ni­czego. W takich zabu­rze­niach snu spo­wo­do­wa­nych czyn­ni­kami fizjo­lo­gicz­nymi nie­któ­rzy pacjenci się­gają po proszki nasenne. Jeżeli czy­nią to spo­ra­dycz­nie, to nie sta­nowi zagro­że­nia dla ich zdro­wia, gorzej już, gdy staje się to przy­zwy­cza­je­niem.

Drugą grupę zabu­rzeń snu sta­no­wią przy­czyny pato­lo­giczne, któ­rych powo­dem jest cho­roba. Naj­częst­szą przy­czyna tutaj są ner­wice. Typowe objawy sta­no­wią dla tej grupy: trud­no­ści w zasy­pia­niu, płytki, męczący i prze­ry­wany sen oraz wcze­sne budze­nie się. W depre­sji ner­wo­wej zabu­rze­nia snu mogą być pierw­szym obja­wem sygna­li­zu­ją­cym cho­robę. Cho­roby psy­chiczne, zwłasz­cza schi­zo­fre­nia i psy­choza mania­kalno – depre­syjna w tych przy­pad­kach poda­wa­nie leków nasen­nych jest błę­dem, gdyż maskuje obraz cho­roby i utrud­nia jej roz­po­zna­nie i odpo­wied­nie lecze­nie. Tutaj zabu­rze­nia snu w postaci bez­sen­no­ści mogą wyprze­dzać poja­wie­nie się innych obja­wów.

Brak snu może być rów­nież wystę­po­wać w miaż­dżycy mózgu, w ostrych sta­nach zapal­nych układu ner­wo­wego oraz u niektó­rych osób cho­rych, któ­rzy są leczeni z powodu padaczki. W cho­ro­bie Par­kin­sona wystę­puje zja­wi­sko odwró­ce­nia snu, tzn. u cho­rego sen­ność przy­cho­dzi w dzień, natomiast w nocy brak snu.

Jak leczyć depresję? Można ją wyleczyć, ale co trzeba zrobić?

Należy jed­nak pamię­tać, że oprócz tych wymie­nio­nych sta­nów cho­ro­bo­wych zabu­rze­nia snu mogą być natu­ral­nym obja­wem obron­nym układu ner­wo­wego i świad­czyć zwy­czaj­nie o zmę­cze­niu i w tym przy­padku sen­ność wystę­puje napa­dowo, a nawet na krótki czas – objaw nar­ko­lep­sji.

Jak postę­po­wać w przy­padku zabu­rzeń snu?

Jeżeli zabu­rze­nia snu nie są spo­wo­do­wane wyraźną i usu­walną przy­czyną, trzeba zacząć regu­larny tryb życia. Na kilka godzin przed snem jeść lek­ko­strawną kola­cję, kłaść się spać o regu­lar­nej porze, żeby zacho­wać rytm snu i czu­wa­nia, uni­kać po połu­dniu picia moc­nej her­baty i kawy oraz alko­holu. Wska­zane jest także przed snem wypi­cie szklanki cie­płego mleka lub spo­kojna gim­na­styka relak­sa­cyjna czy też spa­cer przed poło­że­niem się do łóżka. Co cie­kawe przed snem nie powinno się czy­tać książki typu kry­mi­nał, sen­sa­cja, gdyż nie należy się dener­wo­wać, bo to może mieć wpływ na bezsen­ność. Jeżeli nie możemy zasnąć przez następne kilka nocy, zanim się­gniemy po środki nasenne, naj­pierw powin­ni­śmy zwró­cić się po poradę do leka­rza. Pamię­tajmy, że leki uza­leż­niają, a czę­ste przyj­mo­wa­nie ich może mieć poważne kon­se­kwen­cje dla naszego zdro­wia, dla­tego nie należy wpa­dać w panikę i nie roz­po­czy­nać lecze­nia od bra­nia środ­ków nasen­nych. Trzeba zacząć lecze­nia od dokład­nego pozna­nia, z czym mamy do czy­nie­nia.